Najgorętszy ślub tego roku. Dosłownie. W cieniu około 35 stopni. Roztapialiśmy się my, rodzina, goście… tylko para młoda trzymała fason :]
.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

Najgorętszy ślub tego roku. Dosłownie. W cieniu około 35 stopni. Roztapialiśmy się my, rodzina, goście… tylko para młoda trzymała fason :]
Ślub dla nas wyjątkowy, tak jak wyjątkowa była Para Młoda. Pan Młody na co dzień pracuje w Policji Konnej w Warszawie. Ta praca zobowiązuje :]
To wesele było bardzo wymagające pod względem fotograficznym. Zadymiony półmrok na jednej sali, oraz czarne ściany i sufit na drugiej stanowiły prawdziwe wyzwanie :]