Tym razem na ślub wybraliśmy się do stolicy wina i serów, bagietek i kawy, mody, a niektórzy mieszkańcy powiedzieliby, że do stolicy całego świata.. :]
.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.png)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

.jpg)

Tym razem na ślub wybraliśmy się do stolicy wina i serów, bagietek i kawy, mody, a niektórzy mieszkańcy powiedzieliby, że do stolicy całego świata.. :]
Kasia i Tomek – to para jakich mało. Przez cały dzień, od rana po ślub aż do samego końca wesela, mieli uśmiech na twarzach. Zero stresu. Czysta pozytywna energia.
Ślub dopięty na ostatni guzik. Było przepięknie, stylowo, ze smakiem. Było radośnie, ze łzami a co najważniejsze – w gronie Przyjaciół :]